... Wyznaczenie obszaru
analizowanego bez prawidłowego uzasadnienia przyjętej jego wielkości, czyni
sporządzoną na jego podstawie analizę funkcji oraz cech zabudowy i zagospodarowania
terenu wadliwą. ....
.... W ocenie Sądu,
wyznaczenie obszaru analizowanego w minimalnym zakresie, bez wyczerpującego
uzasadnienia takiego stanowiska, należy uznać za wadliwe. Należy zauważyć, że
przepis § 3 ust. 2 rozporządzenia z dnia 26 sierpnia 2003r. wskazuje jedynie
minimalne ("nie mniejszej") granice obszaru, który ma być analizowany
pod względem funkcji oraz cech zabudowy i zagospodarowania terenu - granicę
maksymalną organ wyznacza zaś według własnego uznania, mając na uwadze zasadę
dobrego sąsiedztwa ....
.... O wielkości obszaru
wyznaczonego do analizy i "rozciągnięcia" tego obszaru w określonym
kierunku mogą decydować m.in. takie względy jak istnienie zabudowy (czasami
bardzo licznej) jedynie w jednym kierunku od granicy działki, oddzielenie
działek przyjętych do analizy drogą publiczną, skrzyżowaniem dróg publicznych,
różnorodność zabudowy, duże odległości między budynkami znajdującymi się na
sąsiednich działkach (por. wskazany wcześniej wyrok WSA
w Gdańsku z dnia 19 grudnia 2012 r., II SA/Gd 601/12). ...
.... Nie można również
podzielić stanowiska organów, że w rozpoznawanej sprawie nie został spełniony
warunek określony w art. 61 ust. 1 pkt 3 u.p.z.p., tj. istniejące lub projektowane uzbrojenie terenu
nie jest wystarczające dla planowanego zamierzenia budowlanego. Wydając decyzję
organy nie wzięły pod uwagę wyjaśnień skarżących, iż wszystkie media zamierzają
wykonać we własnym zakresie. Zaopatrzenie w wodę nastąpi ze studni głębinowej,
na działce będzie szambo ewentualnie mała ekologiczna oczyszczalnia ścieków,
śmieci będą odbierane przez zakład usług komunalnych. Z kolei zakład
energetyczny w piśmie z dnia 22 grudnia 2015 r. zobowiązał się do zapewnienia
dostaw energii elektrycznej dla budynku mieszkalnego planowanego na działce
skarżących, a GDDKiA w drodze decyzji zezwoliła na
lokalizację zjazdu indywidualnego z drogi krajowej nr [...] na działkę nr [...]
....
1. Dokonywane w trybie art. 24 ustawy
o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym uzgodnienia projektu studium, czy
projektu planu miejscowego, winny być w sposób czytelny, jasny i jednoznaczny
ujęte w dokument pozwalający, zwłaszcza osobom pozostającym poza kręgiem
podmiotów biorących udział w pracach nad projektem planu miejscowego, czy
studium, na odczytanie stanowiska, jakie ostatecznie przyjęto
2. W sytuacji,
gdy studium przyjmuje dla określonego terenu funkcję warunkową, to ustalając
postanowienia planu miejscowego, poza rozważeniem możliwości wypełnienia
wskazanego warunku, Rada Gminy nie jest uprawniona do formułowania innych niż
zakreślonych w studium, wymogów, czy ograniczeń. Kompetencje w zakresie
stanowienia planów miejscowych nie mogą być wykorzystywane w sposób dowolny,
organy pozostają bowiem związane normami konstytucyjnymi, w szczególności
wyrażonymi w art. 31 ust. 3 Konstytucji RP.
Pojęcie "uciążliwości dla
mieszkańców" oraz rozstrzyganie o dopuszczalnym tonażu pojazdów i
częstości kursów nie mieszczą się w zakresie spraw, które mogą być uregulowane
w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego.
Gmina wydając plan zagospodarowania przestrzennego, ma
obowiązek precyzyjnie wskazać miejsca zagrożone powodzią. Samorząd nie może
bowiem pozwolić na budowę na terenach zalewowych.
„ ... interes publiczny nie ma
automatycznego, bezwzględnego pierwszeństwa przed interesem indywidualnym.
Skoro ingerencja planistyczna Gminy jest wyjątkiem od zasady nienaruszalności
własności gruntu przez władze publiczne, więc każde wyznaczenie w miejscowym
planie zagospodarowania przestrzennego ograniczeń wykonywania prawa własności
musi znajdować szczególne uzasadnienie. W szczególności dotyczy to sytuacji, w
której na znacznych obszarach terenów prywatnych zaplanowano do realizacji cele
publiczne czy też przeznaczenie na cele, których realizacja jest zadaniem
gminy. ...”.
„ .... planowanie przestrzenne w
gminie nie może pomijać własności, a wręcz przeciwnie - ma poszukiwać
rozwiązań, które w optymalny sposób rozwiązują konflikt potrzeb publicznych i
potrzeb właścicieli poszczególnych nieruchomości, albowiem "ograniczenia w
zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane
tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla
jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska,
zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób. Ograniczenia
te nie mogą naruszać istoty wolności i praw." (art.31 ust.3 Konstytucji
RP).
Wobec powyższego, interes publiczny
nie ma automatycznego, bezwzględnego pierwszeństwa przed interesem
indywidualnym. Skoro ingerencja planistyczna Gminy jest wyjątkiem od zasady
nienaruszalności własności gruntu przez władze publiczne, więc każde
wyznaczenie w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego ograniczeń
wykonywania prawa własności musi znajdować szczególne uzasadnienie. W szczególności
dotyczy to sytuacji, w której na znacznych obszarach terenów prywatnych
zaplanowano do realizacji cele publiczne czy też przeznaczenie na cele, których
realizacja jest zadaniem gminy. ....”
„ .... Z dokumentacji planistycznej
przedłożonej Sądowi nie wynika, że organ planistyczny rozważał możliwość
uwzględnienia w tym obszarze również interesów skarżącej tj. prawa prywatnej
własności – czy to poprzez nieprzeznaczanie całości nieruchomości skarżącej na
cel zaspakajający i realizujący interes publiczny, czy to poprzez dopuszczenie
również innego przeznaczenia na tym obszarze niż tylko urządzeń sportu i
rekreacji z jednoczesnym zakazem zabudowy kubaturowej. Prawo zabudowy - choć
oczywiście nie jest prawem bezwzględnym- ma podstawowe znaczenie dla prawidłowego
wykonywania prawa własności, zarówno w aspekcie korzystania z niej, ale także
rozporządzania nią. W sytuacji, w której cała nieruchomość (o znacznej
powierzchni) przeznaczona jest na terenowe urządzenia sportu i rekreacji w tym
boisko i plac zabaw, wówczas rzeczywista, realna możliwość korzystania z tej
nieruchomości przez właścicieli czy też rozporządzania nią - staje się
iluzoryczna. W przypadku bowiem chęci zbycia czy wydzierżawienia takiej
nieruchomości najprawdopodobniej jedynym kontrahentem zostaje gmina, która na
tej nieruchomości może zrealizować założone przez siebie w planie miejscowym
cele, same w sobie słuszne i potrzebne. Rzecz w tym, że nie powinny być
realizowane z pokrzywdzeniem prywatnej własności. Stosownie do art. 6 ustawy o
planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym wykluczona jest ingerencja w istotę
prawa własności, a także nieuzasadnione z punktu widzenia interesu prywatnego
ograniczenie tego prawa w drodze miejscowego planu zagospodarowania
przestrzennego. ...”.
„Błędne jest ustalanie stron
postępowania w sprawie ustalenia warunków zabudowy przy wykorzystaniu art. 28
prawa budowlanego.[1]
Stronami postępowania
administracyjnego o ustalenie warunków zabudowy i zagospodarowania terenu
mogą być właściciele lub użytkownicy wieczyści działek sąsiednich, a także, w
zależności od okoliczności, właściciele działek niesąsiadujących bezpośrednio z
terenem planowanej inwestycji, gdyż o interesie prawnym tych osób przesądza
zasięg oddziaływania danej inwestycji na nieruchomości sąsiednie oraz stopień
jej uciążliwości dla tych nieruchomości.”
„Przepisy kpa nie mają zastosowania
przy tworzeniu miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego”
„Gmina uchwalając plan miejscowy może
przeznaczać na realizację celów publicznych nie tylko grunty skomunalizowane
bądź należące do Skarbu Państwa, lecz może przeznaczać na takie cele grunty
stanowiące własność osób fizycznych i prawnych. W tej mierze brak jest
ustawowych ograniczeń, w szczególności zakaz taki nie wynika z przepisów Konstytucji,
które choć chronią prawo własności, lecz równocześnie dopuszczają do
wywłaszczenia tego prawa na cele publiczne za słusznym odszkodowaniem (art.
21).”
„Przepisy ustawy z dnia 27 marca 2003
r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym (Dz. U. z 2003 r. nr 80, poz.
717 ze zm.) dotyczące opłaty planistycznej nie dają podstawy do orzekania w
przedmiocie terminu do uiszczenia opłaty ani też o obowiązku zapłaty odsetek
ustawowych w razie naruszenia tego terminu.”
[Komentarz mój: Nie należy z tego wywodzić wniosku, iż można będzie
nie płacić tego rodzaju należności (jak sugerują niektóre komentarze
umieszczone w prasie). Decyzja administracyjna jest decyzją
administracyjną. Jeżeli nie zostanie skutecznie obalona to się stanie
ostateczna i wykonalna. Trzeba też zwrócić uwagę na przepisy art. 60 i 67
ustawy o finansach publicznych.]
„Odnosząc się do zarzutu dotyczącego
wytyczenia drogi wewnętrznej oznaczonej symbolem 14KDw na terenie należącym do
skarżącego, stwierdzić należy, iż zgodnie z art. 15 ust. 2 pkt
10 u.p.z.p., w planie określa się obowiązkowo zasady
modernizacji, rozbudowy i budowy systemów komunikacji i infrastruktury
technicznej. Z § 4 pkt 9 lit. a rozporządzenia
Ministra Infrastruktury w sprawie wymaganego zakresu projektu miejscowego planu
zagospodarowania przestrzennego (Dz.U. Nr 164 poz.
1587 – dalej rozporządzenie) wynika, że ustalenia dotyczące zasad modernizacji,
rozbudowy i budowy systemów komunikacji i infrastruktury technicznej powinny
zawierać m.in. określenie układu komunikacyjnego i sieci infrastruktury
technicznej wraz z ich parametrami oraz klasyfikacją ulic i innych szlaków
komunikacyjnych i określenie warunków powiązań układu komunikacyjnego i sieci
infrastruktury technicznej z układem zewnętrznym. Z treści rozporządzenia
wynika, że trasy dróg wewnętrznych mogą być wyznaczane w obszarze planu
miejscowego kolorem jasnoszarym i symbolem KDW.
Jeżeli więc, wiążące organy planistyczne rozporządzenie określa zasady wyznaczania dróg wewnętrznych,
to nie można czynić zarzutu tym organom, że z tej możliwości korzystają.”
„Niezasadny jest też zarzut, że organ
pierwszej instancji winien był przy ustalaniu renty planistycznej uwzględnić
poniesione przez skarżącą koszty sporządzenia planu. Zauważyć wprawdzie należy,
że niezgodne z prawem było obciążenie skarżącej tymi kosztami (fakt takiego
obciążenia został przyznany w piśmie z 19 września 2008 r.). Kwestię ponoszenia
kosztów sporządzania planów miejscowych reguluje art. 21 ustawy o planowaniu i
zagospodarowaniu przestrzennym i w jego świetle brak jest podstaw, aby
przenosić je na właścicieli nieruchomości. Zapłacone przez skarżącą koszty
sporządzenia planu miejscowego winny jej zostać zwrócone, ale nie mogą stanowić
podstawy obniżenia renty planistycznej.”
„Poza kognicją sądu administracyjnego
jest [..] badanie aktu [planowania przestrzennego] z punktu widzenie celowości
i słuszności. W konkretnej sprawie sąd nie mógł zatem według tych kryteriów
oceniać ustosunkowania się Rady Gminy do rozwiązań planistycznych
przewidzianych w projekcie planu”.
„Sąd mógł natomiast zbadać, czy
odrzucając zarzut Rada Gminy G. sporządziła uzasadnienie odpowiadające wymogom
art. 24 ust. 3 ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym i czy naruszenie
interesu prawnego skarżącego przez rozwiązania przyjęte w projekcie planu (samo
naruszenie interesu prawnego jest zawsze immamentnie związane z możliwością
przyjęcia konstrukcji zarzutu) nastąpiło w zgodzie z obiektywnym porządkiem
prawnym. Mógł też badać legalność procedury planistycznej.”
[1] Art. 28. 1. Roboty budowlane
można rozpocząć jedynie na podstawie ostatecznej decyzji o pozwoleniu na
budowę, z zastrzeżeniem art. 29-31.
2. Stronami w postępowaniu w sprawie
pozwolenia na budowę są: inwestor oraz właściciele, użytkownicy wieczyści lub
zarządcy nieruchomości znajdujących się w obszarze oddziaływania obiektu.
3. Przepisu art. 31 Kodeksu
postępowania administracyjnego nie stosuje się w postępowaniu w sprawie pozwolenia
na budowę.
4. Przepisów ust. 2 i 3 nie stosuje się w postępowaniu w sprawie pozwolenia na budowę wymagającym udziału społeczeństwa zgodnie z przepisami ustawy z dnia 3 października 2008 r. o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz o ocenach oddziaływania na środowisko. W tym przypadku stosuje się przepisy art. 44 ustawy, o której mowa w zdaniu pierwszym.