Aktualizacja
11 lipca 2011 r.
W uchwale z dnia
18 maja 2011 r. (sygn. akt III CZP 21/11) Sąd
Najwyższy stwierdził:
W przedmiocie objęcia danej nieruchomości dyspozycją art. 2 ust. 1 lit e dekretu PKWN z dnia 6 grudnia 1944 r. o przeprowadzeniu reformy rolnej (Dz.U. Nr 3, poz. 13 ze zm.) orzeka organ administracyjny na podstawie § 5 rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Reform Rolnych z dnia 1 marca 1945 r. w sprawie wykonania dekretu PKWN z dnia 6 września 1944 r. o przeprowadzeniu reformy rolnej ( Dz.U. Nr 10, poz. 51)
Sąd Najwyższy odmówił podjęcia uchwały w pozostałym zakresie.
Jak z powyższego wynika SN opowiedział się za trybem administracyjnym. Odmawiając odpowiedzi na dalszą część pytania, wyjaśnił, że w razie umorzenia postępowania czy innej niemerytorycznej decyzji administracyjnej sam sąd będzie musiał rozstrzygnąć, czy dana nieruchomość podlegała przepisom dekretu o reformie rolnej. Podstawą powinien tu się stać art. 1991 k.p.c., który zakazuje odrzucania pozwu, jeżeli organ administracji publicznej uznał się w tej sprawie za niewłaściwy do jej rozpoznania.
W uchwale z dnia
17 lutego 2011 r. (sygn. akt III CZP 121/10). Sąd
Najwyższy stwierdził, co następuje:
„Prawo własności nieruchomości ziemskich, wymienionych w art. 2 ust. 1 lit. e dekretu PKWN z dnia 6 września 1944 r. o przeprowadzeniu reformy rolnej (Dz. U. Nr 4, poz. 17), przeszło na Skarb Państwa z mocy prawa z dniem wejścia w życie tego dekretu.”
Sąd Najwyższy podtrzymał tym samym stanowisko, iż nabycie przez Skarb Państwa własności nieruchomości na podstawie przepisów o reformie rolnej nie wymagało ani wydawania decyzji administracyjnej stwierdzającej przejęcie własności ani nawet sporządzenia protokołu przejęcia (chociaż protokoły takie na ogół były sporządzane).
Poszerzony,
siedmioosobowy skład Naczelnego Sądu Administracyjnego natomiast
odpowiedział 10 stycznia
2011 r. na pytanie prawne w sprawie wątpliwości, jaki tryb - sądowy czy
administracyjny - ma obowiązywać przy ubieganiu się o zwrot dóbr wadliwie
przejętych przez państwo na mocy dekretu PKWN z 9 września 1944 r.
o przeprowadzeniu reformy rolnej. (uchwała sygn. akt I OPS
3/10). Sąd stwierdził, że:
§ 5
rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Reform Rolnych z dnia 1 marca 1945 r. w
sprawie wykonania dekretu Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego z dnia 6
września 1944 r. o przeprowadzeniu reformy rolnej (Dz. U. z 1945 r. Nr 10,
poz. 51 ze zm.) może stanowić podstawę do orzekania w drodze decyzji
administracyjnej o tym, czy dana nieruchomość lub jej część wchodzi w skład
nieruchomości ziemskiej, o której mowa w art. 2 ust. 1 lit. e/ dekretu
Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego z dnia 6 września 1944 r. o
przeprowadzeniu reformy rolnej (Dz. U. R. P. Nr 4, poz. 17 ze zm.), art. 9 ust.
1 ustawy z dnia 12 marca 1958 r. o sprzedaży państwowych nieruchomości rolnych
oraz uporządkowaniu niektórych spraw, związanych z przeprowadzeniem reformy
rolnej i osadnictwa rolnego (Dz. U. Nr 17, poz. 71 ze zm.)
Jak
widać - Naczelny Sąd Administracyjny zaprezentował stanowisko, że 5 ust. 1
rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Reform Rolnych z dnia 1 marca 1945 r.
w sprawie wykonania dekretu Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego
z dnia 6 września 1944 r. o przeprowadzeniu reformy rolnej (Dz. U. Nr
10, poz. 51, ze zm.) może być nadal podstawą prawną wszczynania i prowadzenia
postępowań przed wojewodą o ustalenie, że nieruchomość ziemska lub jej część
nie podpadała pod przepisy dekretu o reformie rolnej.
Do
marca 2010 r. dawni właściciele bądź ich spadkobiercy, mogli występować do
wojewodów o stwierdzenie, czy nieruchomość ziemska lub jej część podlegała
reformie rolnej. Podstawą prawną takiego wniosku był przepis § 5 rozporządzenia
wykonawczego ministra rolnictwa i reform rolnych z 1 marca 1945 r. Jeżeli
wniosek był załatwiony negatywnie służyło odwołanie się do ministra rolnictwa,
a potem skarga do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie.
Jeżeli orzeczenie WSA było niezadowalające służyła
skarga kasacyjna do Naczelnego Sądu Administracyjnego.
W
marcu 2010 r. Trybunał Konstytucyjny stwierdził jednak, że rozporządzenie
straciło moc jeszcze w 1958 r. i nie może być podstawą decyzji
administracyjnych, a wnioski w sprawie odzyskania utraconych nieruchomości
powinny rozpatrywać sądy powszechne.
NSA orzekł, że orzeczenie TK
nie jest wiążące prawnie, bo nie było orzeczeniem merytorycznym (pogląd TK został przedstawiony w uzasadnieniu postanowienia o
umorzeniu postępowania). Według NSA rozporządzenie
może być nadal stosowane.
Pogląd
NSA już jest stosowany przez orzekający w tych
sprawach Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie – v. np. wyrok z dnia 1
lutego 2001 r. sygn. akt IV SA/Wa 1551/10. W wyroku
tym Sąd stwierdził:
„Wedle
art. 187 § 2 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo
o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz. U. Nr 153, poz. 1270 ze
zm.), dalej również p.p.s.a., uchwała składu siedmiu
sędziów jest wiążąca w danej sprawie. Jednakże,
zgodnie z art. 269 § 1 zd. 1 p.p.s.a.,
jeżeli jakikolwiek skład sądu administracyjnego rozpoznający sprawę nie
podziela stanowiska zajętego w uchwale składu siedmiu sędziów, całej Izby albo
w uchwale pełnego składu Naczelnego Sądu Administracyjnego, przedstawia
powstałe zagadnienie prawne do rozstrzygnięcia odpowiedniemu składowi. Z
powołanego przepisu wynika tzw. ogólna moc wiążąca uchwał Naczelnego Sądu
Administracyjnego. Wspomniana ogólna moc wiążąca wyraża się w tym, że żaden
skład orzekający jakiegokolwiek sądu administracyjnego nie może rozstrzygnąć
kwestii objętej zakresem uchwały w sposób sprzeczny ze stanowiskiem w niej
zawartym, niż przy zastosowaniu reguł wynikających z powołanego przepisu (tj.
przedstawienia powstałego zagadnienia prawnego do rozstrzygnięcia odpowiedniemu
składowi).
Sąd
orzekający w przedmiotowej sprawie nie znajduje podstaw
do skorzystania z kompetencji przewidzianej w art. 269 § 1 p.p.s.a. Zobowiązany jest więc
respektować stanowisko Naczelnego Sądu Administracyjnego zajęte w uchwale z
dnia 10 stycznia 2011 r. sygn. akt I OPS 3/10. W
konsekwencji wiążą go dwa zasadnicze założenia, które legły u podstaw poglądu składu siedmiu sędziów.”
Z powyższego wynika, iż sytuacja prawna dawnych
właścicieli majątków ziemskich (a raczej ich następców prawnych) wróciła do
stanu sprzed orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. Wniosek zmierzający do
odzyskania własności nieruchomości niesłusznie, zdaniem wnioskodawcy, przejętej
na podstawie przepisów o reformie rolnej należy kierować do wojewody właściwego
ze względu na miejsce położenia majątku. Jeżeli wniosek składa inna osoba, niż
wymieniona w księdze hipotecznej jako właściciel (spadkobierca) do wniosku
należy dołączyć dokumenty potwierdzające prawa do spadku (postanowienie
o nabyciu spadku albo akt poświadczenia dziedziczenia). Dokumenty te
powinny być dołączone w oryginale. Dopuszczalne są kopie poświadczone
notarialnie.
We wniosku należy domagać się ustalenia, iż
określone w nim nieruchomości nie podlegały przepisom o reformie rolnej.
Konieczne jest określenie przedmiotu wniosku poprzez wskazanie aktualnych
oznaczeń ewidencyjnych działek gruntów, których wniosek dotyczy.
Wniosek należy uzasadnić, podając dlaczego zdaniem
wnioskodawcy objęte wnioskiem nieruchomości nie podlegały reformie rolnej.
Uzasadnienie powinno być maksymalnie szczegółowe i nawiązujące do orzecznictwa
sądowego dotyczącego tego tematu. Nie jest wskazane kopiowanie standardowych
uzasadnień sporządzanych np. przez stowarzyszenia byłych właścicieli.
Argumentacja zawarta w tych standardowych uzasadnieniach ma charakter ogólny i
w gruncie rzeczy niczego nie uzasadnia. Poglądy opisane w takich uzasadnieniach
są doskonale znane urzędnikom rozpatrujących sprawę.
W miarę możności należy wskazać dowody, na poparcie
swoich twierdzeń. Dowodami mogą być także dokumenty prywatne oraz, oczywiście,
zeznania świadków, jeżeli wnioskodawca takich świadków może powołać.